Wszyscy, a na pewno większość rodziców zadaje sobie pytanie jak sprawić, by ich dziecko rozwijało się harmonijnie i bez przeszkód nabywało kolejne, ważne rozwojowo umiejętności zarówno w sferze poznawczej jak i emocjonalno – społecznej. Zastanawiając się nad przyszłością swoich dzieci myśli rodziców koncentrują się na tym co zrobić, by ich pociechy były szczęśliwe, zaradne i samodzielne, ochoczo realizowały swoje cele i potrafiły zmotywować się do działania, jednocześnie popełniając jak najmniej nierozważnych kroków. Przekładając język rodziców na nazewnictwo nieco bardziej naukowe próbują oni znaleźć sposób na to, jak nauczyć swoje dzieci samoregulacji i samokontroli, która w sposób szczególny warunkuje siłę woli i umiejętność do odraczania natychmiastowej gratyfikacji dla osiągnięcia długoterminowego celu.
Procesy poznawcze odpowiedzialne za rozwój wspomnianej samokontroli to tzw. funkcje wykonawcze, które są wyższymi procesami psychicznymi, kształtującymi się stopniowo i dość długo. Są podstawą dla ukształtowania się takich umiejętności, jak powstrzymywanie się od odruchowych, impulsywnych reakcji, rozwiązywanie problemów, planowanie czynności oraz ich inicjowanie i realizowanie z odpowiednią elastycznością, a także monitorowanie celowej aktywności. Intensywny rozwój funkcji wykonawczych ma miejsce w wieku przedszkolnym, między 4 a 6 rokiem życia dziecka. Dzieje się tak dlatego, że rozwija się wówczas mowa, która jako narzędzie komunikacji pozwala interpretować rzeczywistość i tworzyć wyobrażenia. Warto wiedzieć, że funkcje wykonawcze są względnie plastyczne i podatne na trening już od 4-5 roku życia dziecka, a już w wieku 3 lat dzieci zazwyczaj są zdolne do dokonywania celowych wyborów, uczą się bardziej elastycznie regulować swoją uwagę i powoli próbują panować nad impulsami.
Najważniejszymi rozwojowo funkcjami wykonawczymi są:
Jak dowodzą badania, poziom rozwoju funkcji wykonawczych takich jak zdolności do kontroli uwagi i kontroli własnego działania w wieku przedszkolnym w większym stopniu pozwala przewidzieć osiągnięcia szkolne dziecka niż poziom jego inteligencji lub początkowy poziom umiejętności czytania i pisania. Rodzice mogą w znaczący sposób wspierać rozwój zdolności ważnych dla rozwoju samokontroli, ponieważ jest on podatny na wpływ praktyk rodzicielskich z okresu wczesnego dzieciństwa. Szczególnie ważny jest stosunek emocjonalny wobec dziecka, tzw. responsywność macierzyńska oraz style wychowawcze – zapewnianie dziecku „rusztowania rodzicielskiego” czyli uczenia się różnych umiejętności przez dziecko pod kierunkiem dorosłego. Taka strategia odnosi się szczególnie do małych dzieci, do ok. 3 roku życia, a jej stosowanie pozwala dziecku rozwiązać problem oraz wykonać zadanie z pomocą rodzica w sytuacji, gdy nie potrafi jeszcze dokonać tego samodzielnie. W organizacji strategii budowania rusztowania ważna jest dobra znajomość umiejętności dziecka oraz zbudowanie przestrzeni dla samodzielnego działania, uwzględniające emocjonalne wsparcie ze strony dorosłego dla dziecięcych działań. Istotne jest także uczenie dzieci odraczania natychmiastowej gratyfikacji w postaci nagrody. Warto pamiętać, że nagrody odroczone, czyli takie, na które dziecko musi poczekać, aktywizują tzw. „system chłodny” w mózgu, który związany jest z uczeniem się konsekwencji naszych działań.
Ciekawe wnioski płyną z badań, w których przyglądano się interakcjom matek z ich kilkunastomiesięcznymi dziećmi. Okazało się, że dzieci matek, które zachęcały swoje dzieci do autonomii, popierając ich wybory i podtrzymując ich wolę działania wykazywały się w późniejszym czasie najbardziej rozwiniętymi umiejętnościami samokontroli. Matki nadmiernie kontrolujące swoje dzieci utrudniały im ukształtowanie optymalnych zdolności samoregulacyjnych. Naukowcy, ale też praktycy wskazują również, że rodzice pokazujący dzieciom przez swoje działania, że można aktywnie wpływać na swoje zachowanie, zmieniać je, uczyć się i rozwijać kształtują u swoich dzieci bardzo pożądane przekonania związane z tym co myślimy o sobie i swoich zdolnościach do panowania nad sytuacją. Okazuje się, że to właśnie pozytywne przekonania dotyczące własnej skuteczności zapobiegają wyczerpaniu się zasobów siły woli w przypadku wymagającej wiele wysiłku pracy.
Bibliografia:
Magdalena Krzyżak