#jesteśmyzWami
Rodzice! Przed zamknięciem placówek wasze dzieciaki bardzo systematycznie korzystały z terapii integracji sensorycznej w naszej poradni. Wiemy, że to była dla Was bardzo ważna pomoc, która nagle musiała zostać czasowo zawieszona. Cieszyliście się z postępów, widzieliście, że terapia działa. Aby zachować ciągłość tych oddziaływań, zachęcamy Was mocno do tego, by kontynuować niektóre z nich w domu. Naprawdę wiemy, że to trudne dla Was, by jednocześnie pełnić wiele ról -rodzica, często nauczyciela, pracownika, terapeuty. Proponujemy, abyście poświęcili na ćwiczenia kilka-kilkanaście minut dziennie, dwa razy w tygodniu. Spróbujcie! Poniżej przedstawiamy kilka prostych pomysłów na domową integrację sensoryczną, które przygotowała nasza uwielbiana przez dzieciaki terapeutka, Natalia Habik-Tatarowska.
Układ dotykowy:
Pobawcie się w kulinarną zgadywankę. By otworzyć dziecko na nowe smaki i zapobiec problemom z wybiórczym jedzeniem, zapoznawaj je z nowymi strukturami, konsystencjami i smakami. Przygotuj rozmaite degustacyjne kąski z tego, co masz w domu, na przykład kawałki owoców, warzyw, różne kasze. Zasłoń dziecku oczy i poproś o degustowanie twoich potraw z bufetu. Dziecko będzie miało szansę zbudować upodobania kulinarne w oderwaniu od na przykład nieapetycznego wyglądu danej potrawy. Zachęcaj dziecko do próbowania nowych potraw, o różnych smakach i konsystencji.
Niezależnie od wieku dziecko potrzebuje stymulacji rozwoju zdolności manualnych. Technik jest mnóstwo! Robienie małych kulek z bibuły i przyklejanie ich do kartki wymaga precyzji i skupienia. Robienie wydzieranki uczy determinacji. Szukanie w gazetach obrazka pasującego do całości projektu zachęca do kreatywnego myślenia. Wszystkie te zajęcia łączą w sobie jedno – to trening zdolności manualnych. W ten sposób dziecko ćwiczy precyzję, której wypracowanie pozwala na bezproblemowe zapinanie guzików, zamka, wiązanie butów, ale też pisanie. Ćwiczenie koordynacji wzrokowo – mięśniowej daje możliwość planowania motorycznego i najprościej mówiąc, swobodnego działania i samodzielności. Pamiętajcie, rozwój motoryki to jedna z kluczowych umiejętności w rozwoju dziecka.
Farbę przeznaczoną do malowania palcami możesz zmieszać z innymi materiałami, np. kaszą, piaskiem, ryżem itp. Stwórzcie też własną „farbę” z kisielu, galaretki czy pianki do golenia.
Weź pudełko po butach lub poszewkę na poduszkę, umieść w środku różne przedmioty. Przygotuj kilka przedmiotów o różnym kształcie, wielkości i fakturze. To może być np. piórko, drewniany klocek, kauczukowa piłka, pluszowy miś – to, co masz pod ręką. Zasłoń dziecku oczy lub poproś, by je zamknęło i zaproś do zgadywania kolejnych przedmiotów. Ta prosta zabawa świetnie buduje zaufanie oraz stymuluje układ dotykowy dziecka.
Zachęcaj dziecko do używania podczas kąpieli różnych rodzajów gąbek, mydeł i ręczników. Zaproponuj maluchowi myjki o różnych fakturach, gąbki o odmiennych kształtach, możesz też dodać do kąpieli odrobinę krochmalu z mąki ziemniaczanej.
Układ przedsionkowy (odpowiedzialny m.in. za ruch i równowagę, napięcie mięśniowe, koordynację):
Zorganizuj waszą domową lekcję wychowania fizycznego połączoną z zabawą. Wypisz na małych karteczkach nazwy ćwiczeń, które zna dziecko (np. cwał, przysiady, skip A, skip C, pajacyki, żabka itp.). Karteczki złóż na pół i wrzuć do pudełka. Kolejno losujecie karteczkę i wykonujecie ćwiczenie, które jest na niej wskazane.
Możecie wykonywać każde ćwiczenie razem albo bawić się w kibica dopingującego osobę, która aktualnie ćwiczy. Pamiętajcie o mierzeniu czasu lub liczeniu ilości powtórzeń, aby zasady zabawy były jasne. To zabawa tworząca pozytywne konotacje z ruchem fizycznym, ucząca współpracy i dyscypliny. Wzmacnia koordynację i sprawność ruchową dziecka, a także… waszą relację!
Wspólne zabawy na dużej nadmuchiwanej piłce, na której maluch będzie mógł usiąść i skakać.
Stwórzcie wspólnie tor przeszkód, taki który będzie wymagał od dziecka pełzania, skakania, wspinania, turlania, celowania itp.
Bujajcie się razem na różnego rodzaju huśtawkach (podwieszanych, wahadłowych, wiszących oponach). Jeżeli nie macie huśtawek możecie wziąć z drugą osobą koc i złapać za jego końce, wówczas dziecko będzie leżało na kocu jak na hamaku.
Turlajcie się razem na kocyku, na miękkim materacu.
Przypomnij sobie zabawę w berka; ścigajcie się, rozegrajcie mecz piłki nożnej czy koszykówki.
Zachęcaj dziecko do zeskakiwania z niewielkiego podwyższenia (np. pierwszego stopnia schodów), wskakiwania na oznaczone pole, grę w klasy, zabawę skakanką.
Układ proprioceptywny (tzw. czucie głębokie, dostarcza wrażeń z mięśni i stawów):
Dziecko opiera dłonie o podłogę, a ty chwytasz je za nogi i prowadzisz niczym taczkę.
Usiądź na podłodze i powiedz dziecku „Spotkałeś na swojej drodze ogromny kamień, spróbuj go przepchnąć”.
Połóż koc na ziemi. Zaproś dziecko do położenia się na kocu wzdłuż jego brzegu. Zacznij delikatnie zwijać “naleśnika”, turlając ostrożnie dziecko po kocyku, aż całkowicie będzie owinięte – oczywiście nie za ciasno. Kiedy naleśnik będzie zwinięty, zacznij turlać dziecko w drugą stronę, odwijając je aż do pozycji wyjściowej.
Ułóżcie ścieżkę z poduszek. Mogą być różnej wielkości i miękkości. Najlepiej robić to na dywanie, dużym kocu lub upewnić się, że poduszki są wystarczająco duże i stabilne. Możecie użyć także specjalnie dedykowanych takim zabawom obiektów sensorycznych (pufa masująca, fistaszek). Zachęć dziecko do przebiegania i przeskakiwania tej trasy. Możecie udawać, że podłoga jest lawą lub wodą i nie można jej dotknąć. Adrenalina, dobra zabawa i trening równowagi gwarantowane!
Natalia Habik-Tatarowska